CSK

Przejdź do menu Przejdź do treści

Jazz Forum Talents: Po to jesteśmy na tej scenie razem, żeby wzajemnie się zaskakiwać i inspirować

„Drżyj wierchuszko polskiego jazzu – idzie nowe!” – to hasło pojawiło się po waszym koncercie na festiwalu Jazz nad Odrą w październiku 2020 roku. Pytanie z przymrużeniem oka – czego mogą się obawiać „starzy wyjadacze”?

Roman Chraniuk: Niczego, bo to nie działa w ten sposób. „Starzy wyjadacze” mają ugruntowaną pozycję więc dopóki nie spoczną na laurach, nie mają czego się obawiać.

Inna sprawa jest taka, że faktycznie jesteśmy zespołem wyjątkowym, złożonym z siedmiu niezależnych jednostek. Każde z nas wybrało do repertuaru bardzo dobre, charakterystyczne utwory.

Spotkałem się nawet z opinią, że naszego koncertu słucha się jak składanki z hitami.

Jeden z Waszych projektów Jazz Forum Talents feat. Sun Mi Hong został zaprezentowany na koreańskim Jarasum Jazz Festival. Jak wspominacie współpracę z koreańską perkusistką?

Kasia Pietrzko: Przyznam szczerze, że jestem zachwycona tą artystką! Zresztą wszyscy byliśmy. Bardzo się polubiłyśmy i mam nadzieję, że to nie było nasze ostatnie spotkanie.

Kobiety w jazzie to wciąż mniejszość, mimo „mody” na panie w tym gatunku. Sun jest wyśmienitą perkusistką. Jej podejście do muzyki to swego rodzaju świętość i modlitwa.

Za każdym razem ma do przekazania coś niepowtarzalnego. Jej radość, pozytywne nastawienie do nieustannego kreowania wyjątkowości bardzo mnie urzeka.

Przez jej wizerunek sceniczny przemawia mocna siła przekazu oraz kobiecość, którą przełamuje siedząc za perkusją.

W lutym 2020 roku część waszego zespołu (Maciej Kędziela, Jakub Mizeracki, Tomasz Chyła, Kasia Pietrzko, Kacper Smoliński – przyp. red) wystąpiła w Kansas City w słynnym klubie The Ship i nagrała album „Jammin’ with KC”. Jak wspominacie ten wyjazd?

Tomasz Chyła: Wizyta w Stanach była dla nas przygodą życia. Dla niektórych był to pierwszy wyjazd do USA – kolebki jazzu. Mieliśmy okazje poznać od środka wszystko to, o czym od zawsze czytaliśmy i czego słuchaliśmy na koncertach amerykańskich muzyków w Polsce.

W szczególności, że mieliśmy okazje spędzić trochę czasu w takim ośrodku, jakim jest Kansas City, czyli rodzinnym mieście Charliego Parkera.

Współpraca z Loganem Richardsonem oraz gigantem Bobby’m Watsonem, koncert w klubie „The Ship”, a następnie nagranie płyty w studiu w Omaha… po prostu magiczny wyjazd.

Jazz niejedno ma imię. Czasami nawet mam wrażenie, że niektóre nazwy jego podgatunków tworzone są na siłę. Jak w prostych słowach określilibyście wasz styl, waszą muzykę?

Kacper Smoliński: Dużo prościej określić styl i muzykę każdego z nas jako indywidualności, niż w kontekście zespołu jaki tworzymy. Każdy z nas widzi tę muzykę inaczej, każdy wnosi do niej coś innego i dla każdego inne aspekty muzyki odgrywają kluczową rolę.

Być może przyczynia się to do zróżnicowania i balansu, wyłaniającego się z kompromisu, który musimy wspólnie osiągnąć. Pracując w grupie nie da się działać bezkonfliktowo bez podporządkowania się wspólnie ustalonym zasadom.

Myślę, że tymi zasadami są dla nas dobroduszność i punktualność. To one definiują naszą muzykę.

Powodem naszej dzisiejszej rozmowy jest koncert w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. Czy lubelska publiczność może spodziewać się muzycznych niespodzianek?

Maciej Kądziela: Koncerty Jazz Forum Talents są zawsze pełne niespodzianek. Czego innego można się spodziewać po zespole który zawiera wszystkie najciekawsze muzyczne osobowości ostatnich lat? (śmiech – przyp. red.).

To bardzo charyzmatyczny zespół, zarówno muzycznie jak i osobowościowo. Energia bijąca od każdego z nas jest tak mocna, że gdy oddziałują one na siebie w sytuacji koncertowej, przydarzyć może się dosłownie wszystko.

Po to jesteśmy na tej scenie razem, żeby wzajemnie się zaskakiwać i inspirować. Myślę, że w Lublinie nie zabraknie niespodzianek.

Rozmawiał Damian Stępień

ZADANIA DOFINANSOWANE ZE ŚRODKÓW BUDŻETU PAŃSTWA

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych podanych w formularzu rejestracyjnym przez Centrum Spotkania Kultur w Lublinie